dobrali się idealnie, tworzą świetną parę

tak ci się wydaje, bo teraz i Helena zaczęła przypominać jakiegoś lumpa. tak naprawdę pasuje do niego każda kobieta, która pod jego wpływem zacznie ubierać się jak bezdomna. sad but true

jej sprawa, jak chce przypominać lumpa to niech przypomina. Może w takim wydaniu czuje się najlepiej a ja nie zamierzam kogoś z tego powodu krytykowac. Nie zgadzam się że pasuje do niego każda kobieta, szkoda że myślisz tak powierzchownie i typujesz pary ze względu na to czy pasują do siebie fizycznie. Helena i Tim mają ciekawe osobowości i są naparwdę dobrzy w tym co robią. Jak niewiele sławnych par w Hollywood. Nie wyobrażam sobie z nim takiej Johansson czy Jolie, chociaż ta ostatnia swoim wyglądem zaczyna przypominać burtonowskie postacie...

a czy ja gdzieś napisałam, że im nie wolno? jest mi obojętne jak ubiera się jakaś tam aktorka, z którą nigdy nie rozmawiałam. stwierdzam po prostu fakty.
kiedyś Helena nie wiele różniła się od takich Johansson czy Jolie. może nie wzbudzała takiego pożądania, jak one, ale jeśli myślisz, że zawsze zachowywała się i tak odróżniała jak przy Burtonie, to może nie znasz jej wcześniejszego życia? tego przed Burtonem?
poza tym, Helena , nie grając u Buartona, faktycznie jest dobra w tym co robi. sam Burton - jego filmy są znośne, ale do czasu. ja osobiści, brzydko pisząc, rzygam tym jego stylem. cały czas jedni i ci sami aktorzy, trochę tak jakby nepotyzm.
dodam jeszcze, że wszyscy gardzą Hollywoodem, ale jak przyjdzie co do czego, odwalają jakieś premiery w LA, kręcą na terenie Ameryki. a wystarczyłoby przenieść swoją działalność do Europy..

Filmy Burtona są kręcone głównie w Wlk. Brytanii, oczywiście w Ameryce również, ale rzadziej, tak jak i we Francji, Niemczech czy Australii ( jak np. Planeta Małp ).
Premiery premierami, główne prawie zawsze odbywają się w Londynie, a takie mniej ważne, na których nie ma pełnej obsady odbywają się w różnych miejscach na świecie, nie tylko w Ameryce, ale również w Azji itd.

wiadomo, że premiery są wszędzie. Francja, Berlin, Rzym, itd. chodzi mi o to, że wszyscy niby gardzą Hollywoodem, itd., ale odcinają od tego kupony. takie jest po prostu moje zdanie. i nie chodzi mi tu tylko o Burtona, Helenę czy Deppa.

pewnie, że pasują. jej jak i jego mam już dość, do czego dochodzi jeszcze deep. nierozłączny kącik wzajemnej adoracji, katowany aż do porzygu.

Burton, Depp i Carter zagrali razem w czterech filmach to chyba jeszcze nie tak strasznie dużo. Choć muszę przyznać, że tylko Sweeney Todd i Dark Shadows mi się podobały.

Dobra... w pięciu.

Jak łykacie to co wam podadzą to pewnie że się chce rzygać. Ja nie oglądam tv i nie czytam plotkarskich witryn a filmy i aktorów dobieram sobie sama, wg tego co może mnie zainteresować a nie co jest teraz modne i co lansują.

bądź tak miła i nie osądzaj ledwie napotkanego człowieka, jego zainteresowań i tego co robi w wolnym czasie. będę wdzięczna.

Zgadzam się. Nawet we wspólnych filmach... Tu łącznie z Johnnym :) Ja osobiście lubię duet Johnny - Helena - Tim bo równa się to doskonała produkcja :]

Też tak właśnie myślę, że fajnie się dobrali i każda ich produkcja jest na wysokim poziomie. Tak na marginesie Johnny - Helena - Tim to już nie duet tylko trio ;). Pozdrawiam.

No racja :D Trio ;)

Moim zdaniem to kwartet, bo: Tim, Helena, Johny i oczywiście muzyka Danny'ego