może to przez to, że prawie zawsze gra czarny charakter. doceniłam ją właśnie wczoraj oglądając
"Toast. Historia chłopięcego głodu" [mimo, że film w ogóle nie przypadł mi do gustu]. czy wy też tak
macie?
"Prawie zawsze gra czarny charakter" - od kiedy około 1/4 filmów to prawie zawsze?
może nie wystarczająco dobrze sprecyzowałam wypowiedź byś mógł wywnioskować, że mówię o filmach, które widziałam ;)
Wynika z tego, że niewiele filmów z nią widziałaś. Albo trafiasz tylko na te, choć nie ma ich aż tak wiele.
całkiem możliwe, kierowałam się jej rolami w filmach męża, rolą w Harrym Potterze i kilkoma innymi filmami, które miałam okazję z nią widzieć, jedyną pozytywną kreacją filmową, jaką dotychczas widziałam, była matka Charliego w Charlie i Fabryka Czekolady.
Sztuka Latania, Duża Ryba, Siedmioro wspaniałych, Jak zostać Królem, to m.in filmy, w których gra pozytywne postaci.