Myślę, że ciężko ją porównywać. Helena jest przede wszystkim aktorką charakterystyczną, poza tym od wielu lat jej najsłynniejsze i najważniejsze role to takie których Meryl Streep prawdopodobnie nie zagrałaby nigdy - z powodu ich zbytniej ekscentryczności :) Taki tam efekt znajomości z Burtonem :)
Mimo wszystko wydaje mi się, że obie są wspaniałymi aktorkami. Meryl Streep ma chyba lepszy warsztat, choć ja na przykład wolę oglądać na ekranie Carter. Kwestia gustu :)
Hmm.. myślę, że ciężko je porównywać, bo obie grają na wysokim poziomie, ale w zupełnie innym stylu i w innych filmach. Carter jest bardzo charakterystyczna, wyrazista, jedni to lubią, inni nie. Dla mnie osobiście Streep jest bliższa, ale dla fanów klimatu Burtona bliższa będzie Carter. Na pewno obie są świetnymi aktorkami, jednak na pierwszym miejscu w rankingu widziałabym Streep :)