wlasnie skończyal oglądać "lato milości" i jeśli chodzi o nathalie w tym filmie to moje wrażenia są tak rozbierzne, że ogólnie rzecz biorąc jestem nia zachwycona. Momentami wydawala mi sie wrecz odpychajaca(kiedy opowiadala, że znajdzie prace w rzeźni, bedzie miala męża palanta i rodzila mu dzieci), a w innych momentach tak piękna(np na samym końcu filmu), że dotąd mnie ciary przechodzą(oczywiście z zachwytu:). Więcej charakteru niż tandetnego, powielanego schematu piękna. Madame Press to się udalo i brawa na stojaco za to. Więcej nam takich na tym ziemskim padole trzeba. :*